Odtwarzanie Kliknij, aby rozpocząć odtwarzanie Pauza Pauza
Wczytywanie
Tło
X
Kontakt z: Aleksandra Bąba - administratorem strony
Imię: *  
 
Nazwisko:  
 
Adres e-mail: *  
 
 
Treść wiadomości: *
 
 
* - pola wymagane

  
 

Jerzy Sławomir Przeździecki

* 18.07.1954

+ 30.12.2017

Miejsce pochówku:
Cmentarz Komunalny Północny Kwatera O-I-9 Rząd 4 Grób 4
woj. mazowieckie

O nim
Tata był niewątpliwie wyjątkową osobą. Mężem, Ojcem oraz Dziadkiem. 

Kto Go poznał ten wie, że sprawiał wrażenie osoby twardej i nieustępliwej, ale był zarazem także bardzo wrażliwy i dla nas (swoich dzieci) oraz ukochanych wnuczek zrobiłby wszystko, by je tylko uszczęśliwić. Nie było dla Niego żadnych granic - jeżeli coś chcieliśmy to starał się to zrealizować ze wszystkich sił. Często Jego słabość do nas wykorzystywaliśmy.

Był wielkim fanem sportu (wszelkich dyscyplin) i sam uprawiał daaawno temu piłkę nożną. Trenował na Agrykoli. Wspominał często ze wzruszeniem, jak w młodym wieku wręczał kwiaty Stanisławowi Ośliźle, wielokrotnemu reprezentantowi Polski w piłce nożnej. Wszyscy odwiedzający Rodziców wiedzą, że podstawowym programem w telewizji był Eurosport. Z informacjami sportowymi był na bieżąco.

Obok sportu pasją Taty były książki. W szczególności kryminały "z kluczykiem", ale także książki historyczne. Rafała z Olą zaraził pasją do książek. Rozwiązywał także dziesiątki krzyżówek dziennie, a w weekendy, jak zdrowie pozwalało, to jeżdził na ryby. Tam odnajdywał spokój. Uwielbiał także chodzić na grzyby i chyba 2017 rok był pod tym względem Jego najlepszym sezonem grzybobrania.

Mówiąc o Tacie, nie można nie wspomnieć o Elvisie - królu rock and rolla. Tata uwielbiał Elvisa Presleya! czasem nas męczył, gdy chciał go słuchać, ale jak go słuchał to całym sobą. Znał na temat Elvisa wiele anegdot i wielkim marzeniem Taty było odwiedzić Graceland. Wierzymy, że teraz spełni to marzenie i będzie mógł słuchać Elvisa do woli i w najlepszym wykonaniu.

Tata wedle sentencji Carpe Diem chwytał dzień w dosłownym tego słowa znaczeniu. Choć zdrowie nie zawsze sprzyjało (upadek z kilkunastometrowego komina w 1984 roku, dwa zawały serca oraz wylew) to korzystał z uroków życia. Potrafił cieszyć się z drobnych rzeczy. Sprawił nam wiele radości i będzie nam Go bardzo brakować. Jego poczucia humoru, wielu anegdot i historii z życia wziętych, troski oraz życiowej wiedzy. Opowiadać o Jurku można by długo. Nigdy o Nim nie zapomnimy i będzie żył dzięki temu wiecznie!

 

Pamiętamy:
+ dopisz się do listy
Ewa Tomek
Renata,Karolka,Grzegorz.
Sylwia , Piotr, Sebastian, Michał, Antoni.
Katarzyna Kuczyńska
Rafał Przeździecki
Aleksandra Bąba
zobacz wszystkie
stronę odwiedziło: 13495 osób
Zamknij Strona KuPamięci wykorzystuje pliki cookie ("ciasteczka") w celu zapewnienia dostępu do treści (więcej informacji).
Zmiana ustawień dotyczących przechowywania ciasteczek możliwa jest bezpośrednio z poziomu Twojej przeglądarki.